hej kobietki! Witam po długiej przerwie... Niestety ale wylądowałam w szpitalu z grypa jelitową, napinajcym się brzuszkiem i skurczami:( Potrzymali mnie 4 dni i wyupuścili bo na razie wszystko ok. Niunia moja rośnie, rusza się , skurcze ustały ale mam leki na podtrzymanie ciąży do końca terminu i muszę na siebie uważać, nie szaleć choć i tak uważam, że się oszczedzałam. Na szczęście nie muszę cały czas leżeć jak niektóre, biedne ciężaróweczki, które miała okazję poznać w szpitalu... Buziaki, lecę poczytać bo mam zaległości:*
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 941 - 950 z 4975.
Hej;)witam wszystkie styczniowe mamy;) ja mam termin na 5.01 ;)
Ja będę miała synka;) będzie miał na imię Krystianek;)
gratulacje synka :)
też mi rozstępy dają o sobie znaki... ale na piersiach tylko mi wyszły ;/ a mimo to smaruje się codziennie rano i wieczorem oliwką bambino i kremem na rozstępy z dax cosmetics perfekt mama... ;/ ;/
Ja na razie rozstępow nie widzę;) a używam pharmacerisa;)oby tak zostało;)
ja tam też się smaruje i co i mam ....ehh nic nie poroadzimy skutki ciaży mamuśki :P
wyszła wam już ta ciemna kreska na brzuchu bo mi nie
Ciemnej kreski brak tylko wokół pępka ciemniejsze kółko.
Ja też żadnej kreski nie mam na brzuszku, pępek jeszcze wklęsły, zastanawiam się czy będę miała jak niketóre ciężaróweczki ,,wentylek" :) W sumie jeszcze 3 msc to wszystko może się zdarzyć:) A co do rozstępów to ja małe miałam na biodarch przed zajeściem w ciążę ale na szczeście się nie powiększyły... Smaruję się od 1 msca oliwkoą i pharmacerisem a osttanio gerberem przeciw rozstępom ale mimo to na piersiach pojawiły się małe rozstępy... Natury się nie oszuka... Zawsze miałam mało elastyczną skórę a jeszcze przed zajściem bardzo mału biust, który teraz też nie jest jakiś wielki ale powiększył się od dwa rozmiary... Więc mnie też nie ominęły rozstępy ale smaruję się regularnie rano i wieczorem może coś pomoże i będą mniej widoczne... Wiem jedni na pewno nie zaszkodzi a poza tym weszło mi to już w nawyk:) Pozdrowionka kobietki
ja tez nie zauważyłam kreski, ale jest obwódka;)pepęk powoli sie wypycha;)mały rośnie i czasem mam tak napiety brzuch że nie mogę znaleźć sobie pozycji;)a chodzicie do szkoły rodzenia? ja dopiero chciałam sie zapisać i zastanawiam się czy nie za późno.
justynan- my zaczelismy szkołe rodzenia w zeszły czwartek. I chodzimy 2 razy w tygodniu. Za pózno na pewno nie jest z tego co pamietam to polecaja zacząć ja koło 26/27 tyg lub 27/28 z tego powodu ,że potem robi sie coraz ciężej
Gorzej było z terminami bo w szkole rodzenia w szpitalu do którego sie wybieram były terminy na luty 2013... wiec trzeba było szukac dalej ale udało się znalezc taka gdzie zajecia prowadzi połozna z tego szpitala.