aneczka tak ,co 4 godziny ,skurczy już nie odczuwam ale brzuch i tak prawie caly czas twardy.Jedna z lekarek w szpitalu powiedziala ,ze najwazniejsze żebym wytrwała w całosci do Nowego Roku-potem mogę rodzić bo dzidzia jest juz duża,dostawałam zastrzyki na płucka więc niby wszystko bedzie dobrze nawet jak urodzę troche przed czasem . Tak czy czy inaczej musieliśmy zmienić nasze świąteczne plany i teraz tylko możemy leżeć i pachnieć Jak będzie bobasek to już nie bedzie takiej możliwości
