a zmieniając temat... moje dziecko wpadlo dzis w histerie, poniewaz...
mam na sobie dresy bez ściągacza przy nogawce, takie proste z góry do dołu. Więc bawił się w podciąganie nogawki, podszczypywanie mnie po łydkach i ściaganie nogawki. I w pewnym momencie wpadła na pomysł, że fajnie bedzie włożyc w ową nogawke głowe, która się oczywiście nie zmieściła;-) Płacz, ryk, krzyk... o mało mi spodni nie porwał z nerwów;-)
