ja chorowałam dość porządnie w 7-8 tygodniu i bardzop mi pomogła cebula, czosnek i syrop malinowy do herbaty, pare dni polezalam i obylo sie bez zadnych lekow, trzeba tylko bardzo uwazac na goraczke bo moze byc groźna dla malucha - wtedy paracetamol maksymalnie 400 mg (czyli np 2 apapy), wiem ze mozna brac rutinoscorbion - atak na marginesie bierzecie witaminki dla ciezarnych czy wasi lekarze nie zalecaja>?
