hej dziewczynki, co tutaj tak cicho? :)

hej dziewczyny, przez ostatnie kilka dnia nie znalazlam ani chwili zeby zajrzec;

w sylwestra wybuchl nam szampan w salonie i teraz mam maly remont, bo trzeba odmalowac sciany poki dzidzi nie ma, jednym slowem koszmar, brzuch coraz wiekszy, niewiele robie, maz musi wszysto sam...remont potrwa jakies 2 dni - mam nadzieje

a wczoraj 2 stycznia bylam na glukozie, wytrzymalam 1h 10 min po wypiciu po czym wszystko zwrocilam, czulam sie fatalnie, bylo mi slabo i niedobrze, a byl taki ruch w tym laboratorium ze nawet nie blyo jak zglosic pielegniarkom co sie stalo, apozniej przy drugim pobieraniu juz sie wstydzilam powiedziec,i nie wiem czy wynik nie bedzie przekłamany, ale mąż oj stwierdzil ze na pewno cos tam sie zdazylo wchlonac??

a co najlepsze mialam juz dawniej robiona glukoze kiedy staralismy się z mężem właśnie o dziecko i dobrze przeszłam, a teraz w ciąży tragedia

anulka17 - bardzo dobry pomysł z tymi obwodami

kajtusia - pewnie coś zdążyło się wchłonąć, zobaczysz jaki będzie wynik. Ja na szczęście nie wymiotowałam :> może dlatego, że często jem słodycze na czczo :)

moja malutka bardzo lubi slodycze ale tej glukozy eweidentnie NIE!!!

bardzo mi wariowala w brzuszu po tym badaniu i w ogile ostatnimi dniami szaleje non stop, ciagle ja czuje, czytalam ze w tym wlasnie czasie co jestesmy 24-28 tyg dzidziusie najbardziej czuc

kajtusia - to by się zgadzało, bo mój synek też od kilku dni szaleje. Bardzo rozpycha się w brzuszku :)

moja malutka njabradziej lubi polozenie miednicowe i kopie po pecherzu nóżeczkami,

ostatnio sobie uswiadomilam jak niewiele juz pozostalo do rozwiazania:)

Też się nad tym zastanawiałam już styczeń, luty zleci szybko, a później to już z górki :)