nietrzymanie mi nie dolega, ale niestety nigdzie dalej nie moge sie wybrac, bo cokolwiek wypije albo nawet nie wypije, to strasznie czesto muszę do toalety, jak gdzies jedziemy z mezem to non stop musimy stawac na siku, to starsznie męczące, nie wiem o co chodzi, bo badanie moczu ok, infekcji nie mam, czy to kwestia położenia małej?
