Staram sie ale jak mnie czasami zajerzy to bym jej ........ ale szkoda nerwow. 

Kajtusia tobie juz tak malo zostało do porodu ja tez juz bym chiała zeby magiczne 30 tyg mi juz stuknelo najgorsze jest to czekanie 

taki, juz coraz blizej, czuje to... w swoim zmęczeniu ciążą, bardzo dokucza mi ta anemia, wyniki mam kiepskie i to odbiera mi energię zyciową, dzisiaj przebudzilam sie i nie mialam sily ani ochoty nawet ruszyc nogą, musze koneicznie pogadac z doktorkiem o zmianie leków na inne (żelaza), pewnei moja półwegetariańska dieta też ma zły wpływ:/

ale ogolnie jestem bardzo szczesliwa ! niedlugo bede przytulac swoja córeczkę i tak juz do konca zycia bedę ją tulić...

tak w środku nosi mnie żeby zrobić to i owo w domu, poprzestawiałabym cos, wyszorowała wszystko po kolei, ale brakuje mi sił fizycznych:(

ja dzisiaj sprzatam i piore bo juz mi sie troche nazbieralo dotego ugotowac obiad tez misie nie chce ale coz. dla malej nic nie mam jeszcze ogarnietego :( jakos nie moge sie za to zabrac (mam butelki i oilatum do kapieli hehe )

ja musze tetry wyprac i wyprasowac juz sie zabieram za to od tygodia odkad przyszly kurierem masakra:/ nie ma dzis słońca, ponuro u nas...;/

a mąż już by wszystko chciał żeby bylo gotowe, juz by łóżeczko rozkładał a ja sie nie zgadzam, bo nie bedzie kurzu zbieralo! chce rozlozyc je na ostatnią chwilę

Ja pewnie zaczne sie ogarniac kolo 30 tyg powoli, mam taką nadzieje ze sie rusze zawsze cos znajde innego do roboty  

własnie sie wzięłam za te tetry - to bym miała juz wszytsko wtedy wyprane oprocz poscieli do lozeczka - dzieki za natchnienie

wzięłam się od razu, bo stweirdziłam że im później, tym będzie gorzej

Kajtusia gratulacje natchnienia :) 

ja to się zastanawiamw którym tygodniu to robić, ale jeszcze czasu dużo mam na szczescie :)

mnie tez sie nic nie chce w domu balagan a ja bym ciagle lezala, moze dlatego ze ciezko przesypiam noce, w przyszlym tygodniu wezme sie za porzadki i przemeblowania :D

dla Malego mam juz wszystko gotowe, robie to na  biezaco