DZIEWCZYNY dzisiaj tzn przed chwila,stanelam w lazience ..... wymieniajac sobie wkladke .... i polecialo cos ze mnie .... byla to przezroczysta woda .... takie chlusniecie o podloge .... czy duzo tego bylo .... chyba nie .... tak jakby ktos nabral wody w buzie i tym splunal ...tak mniej wiecej tyle ..... czy ktorejs sie to zdarzylo ????? Bede starala sie jutro dostac do swojego ginekologa ! Mała sie dalej rusza .... jak zwykle bolesnie,ale rusza.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4091 - 4100 z 4501.
darcis nogi mi nie puchną, w pierwszej ciąży też nie były opuchnięte
torby nie mam spakowanej, nawet nie mam czego do niej spakować :P mam tylko ubranka dla małego i koszule dla siebie. dopiero będę kupować te higieniczne rzeczy i tetry za jednym razem na allegro. w sumie u nas w szpitalu dla dziecka każą wziąść tylko ciuszki, pampersy, mokre chusteczki i tetrę. nic więcej nie trzeba mieć ale muszę to najpierw dokupić żeby mieć co spakować. jakoś mi się nie śpieszy choć w pierwszej ciąży już wszystko spakowane było :P
primuszka jak przeźroczyste to mogą bć wody płodowe,może się sączą ale jak tego aż tak dużo nie było to chyba nie ma źle, byle mała aktywna ale jutro przejedz się do lekarza. nie miałam problemu nigdy z sączeniem się wód, ale to u Ciebie za wcześnie :-( mi dopiero przed porodem na porodówce pęcherz płodowy jak pękł to wylały się wody ale to jakby ktoś wiadrem chlusnął
wiadrem mowisz .... nie to ... moze byla szklanka niepelna taka .... troche podloga morka spodnie i bielizna ......:) pocieszylas mnie,bo nawet nie umialam sobie wyobrazic ile wod plodowych wylatuje przy porodzie.
pamiętam leżałam na tył łóżku porodowym, byłam przykryta no a jak poszło to podłoga zalana z każdej strony a koc, prześcieradło i moja koszula mokra :/ potem przepraszałam salową za bałagan, a ona odpowiedziała ze nie mam się przejmować tylko rodzić :) ale dużo tego było.
Prumiszka mogą to być wody. ja dzien przed urodzeniem miałam taką sytuacje . byłam wtedy juz w szpitalu bo to był termin wiec byłam pod stała kontrolą. na początku pomyslałam ze moze ja sie podcikałam czy coś... włozyłam wkładke i za pare godzin znowu taka sytuacja wtedy zgłosiłam to dla połoznej i jednak były to sączące się wody. Moze dla pewnosci IP ?
ze mnie się sączyło tak jak mowisz jakby ktoś nabrał w buzię wody i pluną.. i tak miałam przez cały dzien sączyły mi się wody i o 1 w nocy pekło coś we mnie w srodku, wstałam a tu chlup ze mnie woda zciekła i o 2 rowno byłam na porodowce hehe. ;) a o 4.32 urodziłam moją kluche
Dokładnie. w ciazy trzeba dmuchac na zimne. moja kolezanka odrazu sie zgłosiła na IP bo chlusneło jej coś z pipki nie była pewna czy to wody i wgl ..
Prumiszka ja też bym się wybrała na IP. A jeśli nie, to bacznie obserwowałabym dzidzie.
Moja torba niespakowana póki co, ale myślę już coraz cześciej o tym. :)
Opuchlizna zdarza się, ale niewielka i nie mam jej ciągle.
Póki co udaje mi się przechodzić ciążę bez żadnych infekcji, a waga 5,5+ chociaż ostatnio mam tak duży apetyt, że sama siebie zadziwiam.