Anula jak się odchudzasz to normalne, że się spóźnia. :)

Co dzisiaj na obiad? Ja miałam robić placki z pietruszki, ale w zakupionej przez moją mamę włoszczyźnie pietruszka miała jakieś 7 cm. :P Więc jako, że domownicy mają dzisiaj mielone, to ukradłam trochę mięsa, starłam włoszczyznę, troche otrębów, jajko i ukulałam warzywne klopsy. :) Właśnie się gotują. :)

a propos okresu - ja powinnam dostać w Dzień Kobiet i cisza, jak nie tak nie ma...

Na dodatek wczoraj na siłowni tak mi niedobrze było... ale może to sobie wmawiam... więc póki co nie ćwiczę za bardzo na brzuch

To SE wyobraźcie jak ja się stresowałam jak w grudniu z A. zaliczyliśmy wpadkę, tego samego dnia wzięłam tabletkę "72h po", ale potem @ spóźniała mi się prawie 3 tygodnie. :P Do tego mega ból piersi, mdłości. Niby to wszystko było na ulotce jako działania niepożądane, ale miałam taką schizę, że nie pytajcie. :P Zwłaszcza, że w zasadzie to było chwilę przed naszym rozstaniem, więc najgorszy możliwy moment. :)

Witamy w dietetycznym piekle.

Kwiatuszku może zaciążyłaś testa strzelaj na co czekasz?

Marta nie wiem mam udko wyciągnięte nie mam pojęcia co z nim zrobić...