Witaj Malinka...w końcu wiem, że nie tylko ja spodziewam się pociechy w lutym :D. Teraz jesteśmy we dwie. Na kiedy termin?

No cóż ponieważ nadal sama to napiszę tylko, że planowany dzień porodu zmienił mi się z 19 na 17 lutego. Jak tak dalej pójdzie to faktycznie w swoje urodziny (14 lutego) będę leżała na sali porodowej :D

Puk puk, można? Jestem Sandra, miło mi :) Termin - 15 luty, najprawdopodobniej dziewczynka :)

Ja ostatnio jestem pełna energii i dobrego humorku :D Choć podejrzewam, że niedługo to się zmieni... ;)

Hej dziewczyny..witam Was serdecznie...w końcu nie jestem sama bo założyłam ten wątek i pół wieku minęło nim ktoś dołączył :-) Ja już po najgorszych przebojach czyli po krwotoku, szpitalu i teraz na podtrzymaniu jestem ale czuję się już na tyle dobrze, że prawdopodobnie będę mogła odłożyć tabletki podtrzymujące ciążę przed świętami :-)

Jak tam Wasze maluszki w brzuchach? Bo mój nadwyraz aktywny-aż mi brzuch lambadę tańczy a już szczególnie wieczorami :D

No to faktycznie śmiesznie...córeczka już tatusiowi pokazuje kto będzie rządził bo jak nie to kopa :D. Ja mam wizytę USG 12 listopada a późńiej kontrolną 20 listopada. Każda wizyta u innego ginekologa bo jeden robi usg a drugi kontroluje stan zagrożonej ciąży i daje skierowania na badania. W miesiącu przez to, że mam 2 lekarzy to 3 wizyty mam-1xusg i 2xkontrola.

Skierowanie na glukozę dostałam już 2 tygodnie temu ale jeszcze się nie wybrałam :D...planuję w czwartek w następnym tygodniu no chyba, że znajdę opiekę do mojego 19 miesięcznego synka to w poniedziałek się wybiorę.

Jakieś propozycje imion dla Waszych pociech w brzuszkach już macie? My już chyba wybraliśmy i Dawidek będzie miał braciszka Adriana...ale jeszcze dużo czasu i coś może się zmienić bo mąż myśli też nad Robertem ale wg mnie to pierwszy wybór najlepszy-tak było w przypadku pierwszego syna-pierwsze imię padło i tak zostało z czego jestem zadowolona :-)

Ach chciałabym, żeby mój oszalał na punkcie sukieneczek i innych różowych rzeczy :-). On się bardzo cieszy, że będzie drugi synek bo jak to skomentował "nazwisko zostanie przedłużone" bo on jedynak ale wiadomo, że w tych czasach to faceci mogą przyjąć nazwisko żony.

No ale w sumie zanim się dowiedzieliśmy, że będzie drugi synek to mąż trzymał kciuki za córcię i mu się marzyła ale radość chyba ta sama. Na chwilę obecną myślę o tym, żeby był już luty i żeby poród poszedł w miarę sprawnie i żeby synek był zdrowy a mąż już planuje kiedy będzie można zabierać się za trzecie dziecko i jak to zrobić, żeby wyszła córcia-faceci są czasami nieobliczalni :D ale przynajmniej mam powody do śmiechu jak mi opowiada, że będzie próbował tak długo aż wyjdzie dziewczynka :D

O tak styczeń...wczoraj wieczorem jak synek zasnął to z mężem rozmawiałam i mówię mu, że za ok 14 tygodni poród i trochę się boję, żeby nie skopali tak jak przy pierwszym porodzie. Dostałam na to bardzo szczerą ale nie pocieszającą odpowiedź: "teraz już nie ma odwrotu". No cóż faceci już tak mają, że nie zawsze wiedzą co powiedzieć ale święta racja-teraz i tak nie mogę się wycofać :D. Uuuu teraz mały jest nadwyraz aktywny, że co chwilę mi laptop podskakuje :D.

Dziś i jutro mam wolne bo Dawidek pojechał do dziadków więc mogę sobie poleniuchować. A jak Wy spędzacie weekendy?

Czy Wasze dzieciaczki w brzuchach też tak szaleją? Mi od kilku dni brzuch kongę tańczy i to do tego stopnia, że ostatnio będąc na badaniach zauważyłam, że ludzie gapią się na mój brzuch jakby to był garnek złota :D

Ja ostatnio mam urwanie głowy bo mój synek przechodzi bunt-nie wiem czy to już bunt dwulatka ale jest czasami nie do zniesienia. Tu walczę z nim a jego braciszek w brzuchu mu dopinguje bo mnie kopie :D..jeszcze się nie znają a już za sobą w obronie stają :D. Wie któraś ile trwa bunt 2-latka?