jejuuu jaka ona była słodzinka po narodzinach :))
WSZYSTKIEGO NAJ!! Zdrówka :*
 
						
					
				
                    
 
	 Dzisiaj mijają 3 lata od narodzin Michaśki. To był czas pełen niespodzianek związanych z posiadaniem córki, bo okazało się że dziewczynki czasami są gorszymi łobuzami od chłopców, a co gorsza potrafią łobuzować z taką gracją i urokiem, że trudno im nie ulec. 
	 Z tym dniem zawsze będzie kojarzyć mi się strach, bo wiedziałam co mnie czeka i radość, że to już, ale przede wszystkim okrzyk lekarza po wyjęciu małej z brzucha " Ooo matko, waży chyba z 5 kilo!" 
	 Przez te 3 lata dowiedziałam sie, że moje dziecko nie cierpi wycierania i ubierania po kąpieli, darło się wniebogłosy, nie cierpi się przytulać - odmieniło sie odkąd jest Adaś, nie lubi spać z nami, tylko we własnym łóżeczku, nawet jak chora to śpi u siebie, wszystko musi robić po swojemu, ale czasami udaje się ją przekonać, że inaczej jest lepiej i że śpiewać można o każdej porze dnia i nocy, itd... 
	 Tak naprawdę uczyłam się wszystkiego od nowa, tak jakby było to moje pierwsze dziecko. Kocham 
	 
	  
	 Moje słoneczko ze szpitalnymi opaskami:D 
	  
	  
	  
	  
	 

jejuuu jaka ona była słodzinka po narodzinach :))
WSZYSTKIEGO NAJ!! Zdrówka :*
Ślicznotka :) wszystkiego najlepszego z okazji Waszego święta :)
|  | 
 
		