W środe byliśmy u lekarza USG połówkowe, Mały waży już 550 g, ogolnie wszystko w porzątku, rozwija się jak należy, oby tak dalej ;) Wyniki też dobre, tylko nadal mam białko w moczu, dlatego lekarz przepisał mi zelazo, mam nadzieje ze do następnej wizyty wszystko sie unormuje Smerf już mocno kopie, bez przerwy czuje jak się kręci ;) Czasami tak mocno kopnie, że ja aż podskocze ogromnie się ciesze, nawet Tatuś ostatnio poczuł swoje pierwsze kopniaki od Synka, Jego mina bezcenna tyle radości daje takie Maleństwo pomału, jest urzadzamy pokoik dla Synka, czas tak szybko leci, że lada moment a już bedzie z nami ;)
W kwietniu czeka nas glukoza... brrr mam nadzieje, że dam rade wytrzymać 2 godziny bez jedzenia ;] jak trzeba to trzeba ;]