Wczoraj zrobiłam test, wyszedł negatywny, @ nie ma, ale nosi mnie od tygodnia więc pewnie przyjdzie lada moment. Nie będę już o tym myśleć, będzie co ma być. Postanowione.
Wojtek już ładnie zasypia w swoim łóżeczku i w swoim pokoju. Jestem z niego dumna. Od około 3 tygodni jak kładę go do łóżeczka i wychodzę to 5-10min i Wojtek śpi, bez marudzenia, bez lulania. Mówić dalej nie chce, tylko po swojemu, i jak widzi telefon, albo laptopa woła BABA, jest to zresztą jego ulubione słowo, mama woła tylko w nocy jak sie obudzi to wtedy jest rozpacz to jest i mama, mówi czasami Ada no i tata też mu czasami wyjdzie.