Dziś - jak zresztą bardzo często - byliśmy z Michasiem na terenie senatorium w naszym miasteczku. Bardzo fajne miejsce na spacery z dzieckiem, duży teren pełny alejek, trawa, drzewa i ławeczki. Brak tylko jakiejś piaskownicy, no ale w życiu nie można mieć wszystkiego :-) Tradycyjnie Młody biegał i żeby wszystko przebiegalo zgodnie z Jego planem trzeba było pobawić się w kretowisku - nie mam pojęcia po kim ma takie zamiłowanie :-) No i wracamy po owocnej zabawie do domu, troche brudni rzecz jasna:-) Na co zaczepia nas stasza pani i mówi: "Kochana, to niehumanitarnie tak traktować dziecko, żeby się tak brudziło!" No i zabrakło mi słów....
Ha ha ha ale się uśmiałam:) Starsze panie są takie słodkie:P One to potrafią rozbawić człowieka!
A ty dziewczyno co sobie myślisz! Traktuj humanitarnie swoje dziecko! A co najważniejsze myj je czasem!
Ha ha ha...
Aj te nasze babuleńki .;) One muszą coś powiedziec ;)
hehehheeheh dobre!!! niika heheheh myj je czasami :-D .... o matko i corko!!! to teraz juz umorusane dzieci tez zle,za czyste jeszcze gorzej hehehehehe ojejku .... pocieszna pani naprawde heheheheh dziecko jak sie nie ubrudzi to znaczy ze jest chore ;-P :-D musi i juz! bo wtedy najszczesliwsze jest :-) a pani niech ,,se,, pogada jak czuje potrzebe hehehe ;-)
|
|
