gratulacje ja bym powiedziala:))
Spóżniał mi się okres trzy dni. Za poradę mam na 40 tygodni poszłam kupić teścik :)
Zrobiłam patrzę II kreseczki nie chciałam uwierzyć poszłam do apteki po jeszcze dwa. I znów II kreseczki ale się uradowałam! Umówiłam się już na wizytę u mojego ginekologa :) Chcę usłyszeć z jego ust że jestem w ciąży :) Chce usłyszeć te same słowa co u Eweliny a także przy moim dzieciach aniołkach . Tak bardzo chcę usłyszeć słowa ,, Jest Pani w ciąży ! Gratuluję '' 265 dni starania się o naszego maluszka. Mam nadzieję że w końcu się uda i urodzę szczęśliwie moje zdrowe maleństwo :)
Tylko zastanawiam się czy powiedzieć mężowi ? Nie chcę żeby się martwił i denerwował czy też myślał czy wszystko będzie ok . Już tyle przeżył . Chyba wystarczy że Ja będę rozmyślać czy wszystko będzie dobrze. Ewelinie na pewno powiem dopiero wtedy kiedy będzie widoczny brzusio. A rodzicom też nie wiem kiedy powiedzieć. Jak myślicie powiedzieć mojemu mężowi już teraz ? P.s W piątek mam wizytę u Ginekologa :) Dziękuję za wasze wsparcie kochane jesteście :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
myślę że powiedzieć potem może być zly że to przed nim ukrywałaś... a i gratulacje !! :D
Gratulacje agasia...mówilam rób...powiedz Męzowi...moze pójdzie z toba zobaczyc fasolke...
OGROMNE G R A T U L A C J E ;))
Ps nie mow mezowi ;)) zrob mu niespodzianke jak bedzie zdjecie ;)))
Trzymaj się kochana!Mam nadzieję,że teraz będzie wszystko ok.Powiedz mężowi,ucieszy się i pójdzie razem obejrzeć fasolkę :)
Gratulacje :)
gratuluje ! wiem co czujesz,sama jestem mama kilku aniołków. ja bym powiedziała męzowi,poszedł by ze mną ;)
Gratuluje kochana!!!!!!!!
Ja uwazam ze powinnas mu o tym powiedziec napewno sie bardzo ucieszy!!!!!!!!!!