No widzisz, a my nadal z moim szukamy dla niego pracy w DE. Ale pracy, a nie zasiłków. :P
Dzisiaj u fryzjera mialysmy rozmowe o wyjezdzie za granice do pracy( jej maz jest bezrobotny i opiekuje sie dzieckiem)Nic sie nie przyznawalam ze spedzilam pol zycia w DE, bo po co sie wdawac w glebsze dyskusje...Tak wiec cytuje jej wizje pobytu za granica: "Ja to bym chciala wyjechac do Monachium, moja byla szefowa mi proponowala. Tam to samotna matka z dzieckiem ma raj na ziemi, nic bym sie nie przyznawala ze mam kogos- przeciez nie musze mowic, nie? Dostalabym zasilek i dodatki na dziecko i bym, sobie zyla jak paczek w masle. No i mogalbym isc pracoweac na czarno, a po roku bym sobie kupila w Polsce mieszxkanie, albo dom"....No kobieta zastrzelila mnie, udalo mi sie tylko powiedziec "pewnie, pewnie" ;) Nie bede jej uswiadamiac jaka jest rzeczywistosc...Oczywiscie mozna kombinowac w ta strone i na pewno by sie wyzylo z tych pieniedzy, na pewno samotna matak ma w DE 100% lepsze zycie niz tutaj. Jednak na dzien dzisiejszy to wyglada tak, ze mnie by raczej bylo bardziej stac na kupienie sobie mieszka nie w DE niz w Kraku...;)Oczywiscie nie w Monachium, gdzie znalezienie mieszkania na wynajem graniczy z cudem( widzialam reportaz w DE jak ludzie przychodza na spotkanie z maklerem i do jednego lokum jest kilaset osob chetnych...)zreszta mam tam rodzine, wiec znam z opowiadan. W kazdym razie smieszy mnie to jak ludzie tutaj mysla ze wystarczy wyjechac a pieniadze beda same spadac z nieba i wszystko bedzie cacy...Tak bylo kiedys w latach 90- tych, ze jak przyjechalismy do Polski to rodzina myslal ze jestesmy bogaczami i zobowiazani im nie wiadomo jakie prezenty robic, bo w DE pieniadze leza na ulicy...Ale ze nadal ktos tak mysli? Szkoda ze Ciekawska juz sie nie udziela na forum, mysle ze tez by mogla opowiedziec co nie co na ten temat.
Niech sobie kobieta buja w oblokach i tak to pozostanie tylko w swerze marzen...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
Widzisz Wabik- zle kombinujecie;)
Może dlatego nic nie możemy znaleźć. :P Po prostu spakuje go, wsadzę w busa i wyślę do Berlina. Na pewno zaraz po przekroczeniu przez niego granicy staniemy się momentalnie krezusami. :D
Ja akurat mieszkam w UK ale tez nasłuchalam sie podobnych historii ... ;)
oj ludzie to maja wyobrazenia na temat lepszego zycia w De;);)
mieszkam w De od 1,5roku i tez sie juz zdazylam nasluchac jak to nam dbrze ze tutaj mieszakmy heh leci z nieba caly dzien kasa;););) he he he
nie powiem zyje nam sie tutaj super ale to ze wzgeldu na pozycje meza a nie ze ciagniemy kase z panstwa,czego juz ludzie nie rozumia...
:):) ludzie jeszcze maja stare wyobrazenia jak marki byly;)
Prawda jest taka, że lepiej się żyje za granicą, ale jeśli się pracuje i to CIĘŻKO. Niestety teraz nawet na zachodzie zrobiło się nieciekawie z pracą. Wiem bo mamy zamiar wyjechać i roboty nie ma :( Kiedyś było o niebo lepiej.
Oczywiscie padlo niesmiertelne ze "jak sie w Niemczech samotnie wychowuje dziecko to juz sie nie oplaca pracowac"( bo tyle panstwo daje takiej matce) Co mam mowic kobiecie ze zawsze sie bardziej oplaca pracowac, niz w domu gnic przed TV za pare euro....