Dzidzia ma się dobrze, dała mamusi wreszcie odsapnąć. Nudności już minęły i potworna senność również. Nareszcie. Brzuszek już całkiem widoczny, ksywka Grubcio w pracy już na porządku dziennym:)Sam lekarz mówi, że brzusio okazałe jak na ten tydzień. Już po drugim USG. Dzidzia fika, podskakuje i... dłubie w nosie. To prosiaczek mój kochany. Cóż się dziwić, nudno mu trochę. Palec grzebalec uwieczniony na zdjęciu USG. Ciekawe tylko po kim ma ten gen grzebania w nosie? Mam tylko nadzieję, że mu to nie zostanie:)))