Chodzę,sprzątam,myję okna piorę dywan,gotuję obiad....ii...NIC ;/Po wtorkowej wizycie na której lekarz stwierdził całkowity brak szyjki i 2-3 cm rozwarcia,nic się nie dzieje...Myślałam,że pod koniec tygodnia Iguś będzie z nami a tu....DUPAAA!Robię wszystko,bóle jako takie niby są ale takie jakbym miała dostać okresu,czasami się nasilą ale nic się nie rozwija.Pomyłam już okna i biorę się za pokojowy''burdel'' mojej Córci.Może po zbieraniu tych wszystkich zabawek na kolanach coś się zadzieje :)Do tego wogóle nie mogę spać,jestem padnięta...ALE KAŻDY KOLEJNY DZIEŃ ZBLIŻA NAS DO TEGO SPOTKANIA ;*