HEJ KOCHANA CHCĘ CIE POCIESZYC. JA PIERWSZY RAZ ZAJRZAŁAM TUTAJ JAKIEŚ TRZY TYGODNIE TEMU Z PODOBNYMI ODCZUCIAMI BAŁAM SIĘ JAK CHOLERA. ZUPEŁNIE NIE ROZUMIŁM CO SIĘ ZE MNĄ DZIEJE PRZECIEŻ CHCIELIŚMY Z MĘŻEM TEGO DZIDZIUSIA A TERAZ CZUJE SIE STRASZNIE BO MAM TAKIE KOSMATE MYŚLI ,ŻE SZOK. TRZĘSE SIĘ JAK DOSŁOWNIE POMYŚLĘ  O JAKIEJKOLWIEK PRZYSZŁOŚCI NASZEJ DZIECKA. I TO DOSŁOWNIE W KAŻDEJ KWESTII OD MATERIALNEJ DO ZDROWOTNEJ. mAMY JUŻ 6 LETNIĄ WSPANIAŁĄ CÓRKĘ TAMTA CIĄŻA TO BYŁA SIELANKA A TERAZ TO KOSZMAR. JESTEM W 6 TYGODNIU CIĄŻY  I MUSZE CI POWIEDZIEĆ DAJ SOBIE CZAS BO MNIE PO WOLUUUUUUUUUUUTKU TEN STRACH MIJA OPORNIE ALE ZAWSZE. DOSTAŁAM TU PARE POCIESZAJĄCYCH KOMENTARZY I TO NAPRAWDĘ DUŻO DAJE. TA MYŚL ŻE WCALE NIE JESTEM INNA ANI ŻE NIE RACZEJ NIE WARJUJE MOŻEMY CZASEM POPISAĆ JESLI MASZ OCHOTĘ PÓKI CO TRZYMAJ SIĘ I WIERZ MY TO BĘDZIEMY SIĘ KIEDYŚ Z TEGO GŁOŚNO ŚMIAŁY. aNIA