Od września męczył mnie jeden i ten sam sen, wprawdzie wydarzenia w nim trochę się zmieniały, jednak jeden szczegół był zawsze taki sam... Wypadające, wyrwane i zepsute zęby... Sprawdziłam co to oznacza choć i tak od dawna to wiedziałam...Śmierć...Nie jestem jakaś przesądna,ale miałam wtedy dziwne wrażenie....Okazało sie,że słusznie, choć do tej pory nikt mi nie wierzył, że sny naprawdę się sprawdzają. Trzeba tylko czasu...Wczoraj zmarła babcia mojego męża... Przypomniałam mu o moim śnie wtedy... Chyba zacząłwierzyć...albo tylko mi się zdawało...W każdym bądź razie SNY SIĘ SPRAWDZAJĄ!!! Nie od razu, nie na drugi dzień,ale się sprawdzją... Nie jestem ani nawiedzona ani nic w tym stylu ;) heheh ale wierzę w sny :):):)
Komentarze
(2008-10-04 20:53)
zgłoś nadużycie
(2008-10-10 20:49)
zgłoś nadużycie