Kolejny dzień w tym cudownym stanie. Masakrą jest tylko to, że o ciąży dowiedziałam się w 3 tygodniu!!! Teraz jest 8 tydzień a do końca pozostaje chyba jeszcze cała wieczność. Sprawę pogarsza L4. Nie dość, że nigdy w życiu nie było takiej sytuacji, żebym nie chodziła do pracy to teraz muszę siedzieć w domu aż do grudnia. Za kilka m-cy przynajmniej będę mogła szaleć na zakupach a teraz? Chyba kupię sobię tonę książek do czytania...