Ciężki dzień, ale dobrze się skończy :)
Hej dziewczyny!
Egzamin poszedł chyba dobrze, mam nadzieję że do przodu :) Mój narzeczony dostał w końcu odpowiedź od dużej firmy, w piątek ma egzamin wstępny. Bardzo się stresuje, chyba nawet bardziej niż on. Dotychczas pracował w małej spółce, mam nadzieję że uda mu się przejść te egzaminy i dostanie tą pracę. To rozwiązałoby nasze problemy finansowe.
Dużo z Was wczoraj na mnie nakrzyczało co do tego testu :) Ja na prawdę nie podeszłam na meega poważnie do tej kreseczki, nie uwierzyłam do końca że ona tam jest, czy była kiedy ja smacznie sobie spałam. Dzisiaj 42 dc, okresu dalej nie ma. Jutro wizyta na 10 do ginekolog, zobaczymy co powie, mam nadzieję że potwierdzi to co chcę usłyszeć ;))
Dzisiaj się dowiedziałam że moja przyjaciółka jest w ciąży! Jestem w szoku, nie spodziewałabym się że możemy w tym samym czasie zajść, a tu taka niespodzianka :) Druga przyjaciółka jest już w 29 tc, więc niebawem rozwiązanie, będzie córeczka :) Dzisiaj kontrolne USG, bardzo jestem ciekawa czy wszystko w porządku ;) Wstawię Wam zdjęcie body, które kupiłam dla małej. Te ubranka są takie słodkie, że płakać mi się chce jak na nie patrzę :)
Wszystko na razie w porządku, Dzisiaj rano miałam mega mdłości, ledwo co wcisnęłam w siebie kanapkę i to nie całą :/ Mam nadzieję, że to ustąpi. Jak na razie łapie mnie tylko zaraz po przebudzeniu i utrzymuje się kilka godzin. Dziś wstałam o 5.40 i koło 9 już mi przeszło...
Dzisiaj miałam wrażenie że to mój najgorszy dzień w moim życiu, jednak okazało się że egzamin poszedł dobrze, przyjaciółka w ciąży, narzeczony dostał w końcu odpowiedź w sprawie pracy. Jest dobrze :)
PS. Przepraszam za zdjęcie, nie wiedziałam jak obrócić :P
Pozdrawiam Was i do jutra! :)