W nocy mialam koszmary, chyba moje psychika wariowala przad dzisiejsza wizyta w gabinecie stomatologicznym :D
Pierwszy raz od dawna, obudzil mnie budzik. Wstalam, poszlam do lazienki, zrobilam buleczki z wiejskim i ogorkiem, wlazlam pod koldre bo mi zimno bylo, zjadlam, ubralam sie, umylam zeby i poszlam.
Jak tylko przekroczalym prog, uderzyl w moje nozdrza zapach przeokropny. Zapach dentystyczny :D
10 min w poczekalni, i nagle podchodzi do mnie dziewczyna. Pierwsze wrazenie - malutka, drobniutka ( siegala mi do piersi ). Po dokladniejszych ogledzinach, doszlam do wniosku, ze to jednak nie dziewczynka, a kobieta po 30stce :P Moja pani dentystka :)
No i tak : przeswietlenia zeba nie mozna mi robic, znieczulenia nie mozna, bolu mi sprawic nie mozna... Wiec jedyne co zrobic mozna, to prowizorycznie oslonic ubytki.
Podlubala troche, powsadzala cos, i tak oto moje 2 zeby, ktore uniemozliwialy mi jedzenie lewa strona buzi, nie bola, i nie sa podziorawione :) Po porodzie dopiero bedzie mozna jednego wyrwac, a 2 zrobic :)
Milo wspominam ta wizyte. Chyba pierwszy raz takie odczucia mam po wizycie u dentysty.
Moja poduszka wczoraj nie doszla, wiec mam nadzieje, ze dojdzie dzis, bo sie wsciekne. Od 2 dni procz boli plecow, mam wrazenie, ze popekaja mi kosci lonowe. Uczucie koszmarnie koszmarne. Wczesniej tez co jakis czas mnie bolalo krocze, ale teraz to jest tak bolesne, jakby ktos mi lomem kosci probowal lamac.
Dobra nie marudze juz :P Milego dzionka Kobietki :)
w Pl dentysty wystrzegalam sie jak ognia, ale w DE to ide z usmiechem na twarzy ,;-))
co do poduchy, czytalam poprzedni Twöj blog, tez zastanawialam sie nad tä tym, ale w poprzedniej ciäzy poprostu szkodowalam na niä kasy. Myslalam ze jest bezuzyteczna. Daj znac jak Ci z tä poduchä pöjdzie, czy faktycznie jest latwiej. Jesli tak to i ja sobie wtedy fundne bez zadnych skrupulöw ,;-))
Myslałam ze coś na żywca Ci rwała będzie! Wariatka :P Ja lubię chodzić do dentysty , ale teraz wyrzyna mi sie ósemka , która pcha się na siódemkę i wyrwać jej nie mogę :( rentgena też zrobić nie mogę i jestem w ciemnej dupie bo boli i promieniuje ból na całą prawą stronę , tak,że ledwo jem! ale cieszę sie,że chociaz Tobie lepiej :P a co do pleców i łona przyzwyczaj się , później jest gorzej :P
Kurde marhah ale mnie pocieszylas :/ Gorzej juz byc nie moze, bo ja zwyczajnie placze czasem z bolu. A to uczucie - wrazenie, ze mi sie lono rozpierniczy na kawalki jest bezccene,
Mam nadzieje, ze ta osemka znajdzie miejsce by wyjsc, bo jak sie zaklinuje pod siodemka to Cie po porodzie chirirgiczne usuwanie czeka :/ Kurcze wspolczuje Ci tego bolu. Eh my w ciazy to sie nacierpimy za wszelkie czasy.
Ciekawska dam Ci znac po tygodniu uzywania poduchy, czy sie sprawdza, czy tylko miejsce zajmuje. Ja sie modle, by sie okazala zbawienna :)
Ale jak siedze, to mnie nie boli :P Boli mnie jak probuje sie podniesc :D I jak chodze. Smieszne wrazenie, jakby mialo mi sie wszystko urwac :D Popytam polozna w sobote, ciekawe czy cos na to znajdzie :D
Szczerze to sie ciesze, ze nie mogli mi rwac tego zeba :P Delikatna sie zrobilam :P
No ja wiem, ze mi wszystko po porodzie przejdzie, tylko to malo pocieszajace, skoro zostalo mi 11-13 tygodni :/
ps: zakochanego kundla chetnie bym sobie ogladnela :D
|
|
