gratuluje rozsądku :) mnie się ciągle wydawało, że mam jeszcze czas itd itd a jak przyszło co do czego to przyszły komunie, wesela, euro i tak patrząc w kalendarz w ciągu najbliższych dwóch miesięcy pasował nam jeden tylko termin:/ ... i tak jak napisałaś poszłam najpierw do księdza, nie było łatwo, tłumaczenie się dlaczego nie mamy ślubu kościelnego, jakieś wymagania ( spotkania w kosciele przed chrztem) i najbardziej rozbrajająca rzecz - wywieszka przed kancelaria na temat udzielanych sakramentów : nie udzielamy chrztu dzieciom, których rodzice nie mają ślubu kościelnego! no szczena opada! ale już przy drugim podejściu się udało ;) poszłam do innego kościoła, który w tn jeden pasujący nam weekend zgodzil się udzielić chrztu bez żadnych pytań. oczywiście ofiara za uroczystość musiała być :) także kościół juz jest, teraz można spokojnie fajnego lokalu poszukać a to już małe piwo:) :))
