Nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak Ci ciężko.... Mój synek dziesiaj spadł z łóżka na główę na panele... Słyszałam huk z drugiego pokoju. Płakałam bardzo długo razem z nim i do tej pory mi serce wali. Nie mogę sobie wyobrazic na dłuższą metę cierpienia mojego dziecka.
Jedyne co może w tym przypadku trochę pocieszyć to fakt, że to nie potrwa długo i wkrótceTwój synek nie będzie pamiętał o tych przykrych chwilach.
Trzymam kciuki aby wszystko wróciło do normy u Was jak najszybciej. Pozdrowienia dla maluszka.