Zaczne może od początku.Moja 7-letnia córka byla prawdziwym głodomorkiem,nie moglam jej nakarmic.ale od pewnego czasu jadła o wiele mniej,czasami wrecz musiałam wmuszac w nia jedzenia,schudła.Zaczelam podejrzewac pasożyty,tydzień temu w poniedziałek poszłam do przychodni po skierowanie na kał,oczywiście lekarz robil wielką laske,że je mi dał.Jednak nie mylilam się,okazało sie,ze córka ma glisde ludzką.w srode poszlam po lek dla dziecka no i dostałam.Od soboty corka traciła apetyt,w niedziele już tylko piła a wieczorem zwymiotowała,zauważyłam krew w wymiotach.Dziś z samego rana pojechałam do przychodni do lekarza i mówie mu co i jak i ze chce skierowanie na wszystkie dokladne badania krew,mocz,skierowanie do gastrologa i na usg,bo córce cos musi dolegac ,a lekarz do mnie z wielka mordą a po co to pani? co pani to da? no wiecie co,myslalam,ze wyjde z siebie.Wkoncu rozdarłam gębe to z wielka łaska dostałam skierowanie na krew i mocz.a jaki byl oburzony,ze wogole mu glowe zawracam,ze dziecko zdrowe i nic jej nie jest.BRAK SŁOW.RESZTE BADAN BEDE ROBIC PRYWATNIE BO NIE MA SENSU CHODZIC DO TAKIEGO LEKARZA.Tylko po co ja oplacam skladke zdrowotna.jestem tak zła,ze trudno to opisac.co do cholery mamy za czasy. musialam komus sie wyrzalic,no bo to chyba normalne,ze nie pokoje sie o zdrowie wlasnego dziecka.Przepraszam za błedy.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
a nie ma tam innego lekarza?
jezu...przecież to jest chore, człowiek płaci składki a oni i tak mają Cię w dupie ;/
dopiero jak się stanie nieszczęscie ludzie zaczynają się opamiętywać...
masakra :( wspolczucia...
dużo zdrowia dla coreczki!!!
też mnie to niebotycznie wkurwia, ze płacę składki, w dodatku mam firmę,więc płacę je podwójnie, a do lekarzy i tak chodzę w większości prywatnie.
poszukaj innego lekarza, też na kasę chorych, najlepiej w innej przychodni, może tylko w tej mają taką oszczędną politykę.
w głowie mi się nie mieści, ze trzeba samemu stawiać diagnozę, dziecko wymiotuje krwią a dla lekarza jest wszystko ok :/