Niektóre jeszcze mnie kojarzą ;)
Co u nas? Duuuzo zmian. Marcel przeszedł operacje usuniecia i podcięcia migdałków i uszu. Wszystko jest ok. Jeste praktycznie zdrowy. Oby wyszło mu to na dobre :)
U mnie rozwód. Dużo nerwów stresu, ale mam osobę która mi pomaga wspiera i chyba kocha ;) także nie przechodzę przez wszystko sama.
Ręka się zrosła od pażdziernika pracuję, spełniam się w końcu.
Na wadze stoję cały czas 45kg choć w pewnym okresie spadłam do 37kg :O ale to wina stresu. Teraz nadrabiam aż za bardzo :P hehe Nie mam czasu na treningi ale przynajmniej diety jako tako pilnuję.
Tyle pokrótce bo nie ma co więcej pisać :) W ciąży nie jestem wiec rzadko tu zagladam praktycznie w ogóle bo również czasu brak :)
Pozdrawiam Was dziewczynki gorąco. I życzę samych pomyślności :*