Boze moj.... :(((((((((((((((((
Zmartwiona kobieta udała się do ginekologa i powiedziała:
"Doktorze, mam poważny problem i bardzo potrzebuje twojej pomocy! Moje dziecko nie ma nawet 1 roku życia, a ja jestem ponownie w ciąży. Nie chcę dzieci w tak małym odstępie czasu. "
Tak więc lekarz powiedział: "Ok, a co chcesz, abym czynił?"
Powiedziała: "Chcę, żebyś zakończył moją ciążę i liczę na twoją pomoc z tym."
Lekarz pomyślał trochę i po chwili milczenia powiedział do pani: "Myślę, że lepszym rozwiązaniem dla tego problemu, jest to mniej niebezpieczne dla Ciebie. "
Uśmiechnęła się, myśląc, że lekarz zamierza przyjąć jej prośbę.
Następnie kontynuował: "Widzisz, abyś nie musiała zajmować się 2 dzieci w tym samym czasie zabij to jedno, które trzymasz w ramionach. W ten sposób będziesz mogła odpocząć trochę, zanim narodzi się drugie. Jeśli mamy zamiar zabić jedno z nich, to nie ma znaczenia, które to jest. Nie byłoby ryzyka dla ciała jeśli wybierzesz to, które trzymasz w ramionach. "
Ta pani była przerażona i powiedziała: "Żaden lekarz! Jakie straszne! Jest to przestępstwo do zabicia dziecka! "
"Zgadzam się", odpowiedział doktor. "Ale wydaje się być OK z nim, więc pomyślałem, że może to najlepsze rozwiązanie."
Doktor uśmiechnął się, wiedząc, że miał już za sobą punkt.
Przekonał matkę, że nie ma różnicy w zabiciu dziecka, które już się narodziło a takimi, które jest jeszcze w łonie matki. Przestępstwo jest takie samo!
Jeśli się zgadzasz, proszę UDOSTĘPNIJ.
Razem możemy zaoszczędzić cenne życie!
Miłość mówi: "Poświęcenie siebie dla dobra drugiej osoby." Aborcja mówi: "Poświęcenie drugiej osoby, dla dobra samego siebie."
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
własnie to na facebooku czytałam. I taka niestety jest prawda, dziecko w łonie matki tak samo czuje jak to które juz jest na swiecie. Tak samo jest zabijane jak normalny człowiek. Nigdy nie zrozumiem ludzi którzy dopuszczają sie aborcji...
cała prawda...
aż się ryczeć chce...choć to straszna tragedia dla tych nienarodzonych dzieci to autor trafił w sedno z morałem:(
pozwolilam sobie podzielic twoim postem na fejsie, poruszajace, mam nadzieje, ze niektorym da to do myslenia