Szerokości
to co wcześniej za niego wzięłam najwidoczniej nim nie było Oo
wyobrażenie jakie o nim miałam też było mylne
z tego co dziewczyny opowiadały wyglądało jak smarki i mniejwięcej tyle tego było i z żyłkami krwi i na takie coś czekałam
a tu właśnie przedchwilką w toalecie jak byłam to znalazłam na wkładce paćkę glutowatą faktycznie trochę jak smarki i w kolorze budyniu czekoladowego!!! wysiusiałam się i jak podcierałam to wywlekło się dosłownie ze mnie jeszcze ze 2x tyle tego!!!
bleee, sory za dokładność ale szoka mam bo inaczej mi się to wydawało, a to przeźroczyste co miałam na wkładkach kilka dni temu widocznie było jakimś śluzem tylko.
czyżby pierwsze konkretne postępy po wczorajszym masażu? oczywiście poza napiepszającym podbrzuszem Oo
uh czuję podekscytowanie a jednocześnie niepokój