Rób jak uważasz, może i masz rację, że to lepiej na przyszlosc, jesli dziecko już teraz zrozumie, że musi samo zasypiac i nie wisiec na piersi.. Jednak moim skromnym zdaniem, Twoja mała ma dopiero miesiąc i to, że chce ciągle piersi jest zupełni normalne. Pamiętaj, że dziecko nie tylko je, ale i pije (a tego się chce znacznie częściej), do tego po prostu potrzebuje czułości, ciepła i bliskosci, czyli poczucia bezpieczeństwa - u tak małych dzieci jest to tak silne, jak każda inna potrzeba. A o wielkiej potrzebie ssania zapewne już wiesz ;) Do tego dziecko nie najada się na zapas, a mleczko matki jest bardzo dobrze i szybko trawione.
Dodam, że moja wiasiała na piersi do końca 3meisiaca życia, do tego miała problemy z brzuszkiem i spała za dnia max 2godzinki w kilku drzemkach i zawsze na rękach/kolanach, bo odłożona płakała. A sama z siebie od 4meisiaca zaczęła miec regularne drzemki, przestała miec problemy z brzuszkiem oraz przestała tyle "wisiec" na piersi, tylko jadła stale co 2godzinki ;).. Po prostu nie wiem czy tak maleńkie dziecko da się ustawic według siebie i już czegoś nauczyc..
Tak fajnie było u nas do 7miesiąca, potem zaczęło się ząbkowanie i budzenie się na pociumkanie piersi co pół godziny-godzinę każdej nocy do 13miesiaca życia, ale to już inna historia ;D