ha kochana jak poszlam do fryzjera to tez myslalam ze maly da tomkowi w tylek bo caly dzien mi dokaZYWAL A TU SIE OKAZALO ZE ON MIAL CZAS ZAGRAC NA KOMPIE POSPRZATAC LAZIENKE I WG ... TAKA NIESPRAWIEDLIWOSC
A właściwie nie mi, tylko mojemu S. Ja go zostawiam na pół dnia samego w Zuzą żeby mu pokazać że to nie takie 'hop' cały dzień opiekować sie dzieckiem, a ona jak aniołęk. Normalnie nie wierze. Była taka grzeczna jak nigdy. Mimo że spała tylo troche on wysprzątał na błysk salon, jadalnie i kuchnie, i jeszcze sobie zrobił grila i spokojnie zjadł! Nawet nasz lokator był w szoku że ona taka grzeczniutka. S powiedział że przez prawie godzine SAMA bawiła się na swojej macie z zabawkami! Normalnie nie moje dziecko. Jak już wróciłam do domu chciałam ją ładnie nakarmić i znowu powtórka z programu: mała jest głodna, chce jeść, ale non stop wypluwa cycka, wierci się i jęczy. Dla czego przy nim jest taka grzeczna, a przy mnie nie? Nie rozumiem tego.
W każdym razie spędziłam pół dnia z siostra, szwagrem i znajomymi siostry. Siedzieliśmy sobie w parku rozmawialiśmy i się relaksowaliśmy. Nie powiem, strasznie tęskniłam,non stop zastanawiałąmsię jak tam moja dzidziunia i czy dają sobie rade, ale stwierdziłam że gdyby coś było nie tak to S by do mnie zadzwonił. Później jeszcze na 2 i pół godziny do mami, zjadłam obiadek, po bawiłam się z siostrą etc. Bardzo odpoczełąm. Ja potrzebowałąm takiego dnia dla siebie, a S zadowolony z siebie że tak ładnie sobie poradził. Nawet stwierdził że może z nią częściej sam zostawać. Mam nadzieje że to znaczy że raz na 2 miesiące będę mogła spędzić chociaż te 3-4h sama bez dziecka.
Po za tym mama stwierdziła że jeśli S będzie chciał mnie gdzieś zabrać i spędzić dzień tylko we dwoje, to ona ależ owszem i to bardzo chętnie się zajmie Zuzą. No ale S się z nimi pokłucił i chyba nie skorzysta prędko z tej opcji. Teraz będę się starała załagodzić sytuacje, a za jakiś miesiąc oddam mu te pieniądze. Niech się jszcze troche pomęczy ;)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
bo to tak zawsze jest...u mnie jest podobnie ze mną jak jest sam to wydziwia jest tata to jakiś taki spokojny hehe
haha to samo.
No i dla czego tak jest? Teoretycznie to przy mamusi dzicko powinno być spokojniejsze :D
Jedyne co może na mnie wymusić to cycuś na życzenie :D
Bo córeczki sa tatusiowe a synkowie mamusini ;)
Jak napisała roślina, u nas jest dokładnie to samo przy mnie będzie dziamgać,piszczeć, a zostanie z K i jest cisza.
A może mała wyczuwa,że jestes poddenerwowana jej wypluwaniem itd ?
No właśnie takie harce od tak mam z nią, nawet wczoraj jak wróciłam zrelaksowana wypoczęta i w ogole to tak samo się zachowywała. Bo nie wydaje mi się żeby to byłood szczepień skoro cały dzień była spokojna.
To nie mam pojęcia co jej może być :/, a dobrze łapie pierś ?