Po cc nie wolno mi ćwiczyć aż do sierpnia, dieta też nie bardzo wchodzi w gre bo cały czas karmie piersią i mam nadzieje robić to jak najdłużej ;)
ALE
Chyba znalazłam sposób na pozbycie się zbędnych kg, a przynajmniej ich części, zanim pojedziemy w czerwcu do Polski. Jedziemy 10go, 14go impreza urodzinowa babci no i będzie od groma rodziny, i nie chce żeby mi powtarzali wszyscy że strasznie utyłam (mimo że jest to prawda). Później 22go chrzciny i też przydałoby się wyglącać jak człowiek xD
DLA TEGO
Dziś rozpoczynam moją kuracje z Oolong tea :) W smaku całkiem całkiem, naet bez cukru :) Podobno pierwsze 2-3 dni może pogonić na kibelek :) ale nie wszystkich, chociaż jak znam życie to włąśnie mnie pogoni xD ale przynajmniej będę mogłą wrócic do zażywania 400mg żelaza dziennie, a nie tylko 600mg w tygodniu ;)
Na razie nie będę zamieszczać zdjęcia mnie z wyglądem wyjściowym (wagi też nie podam, bo nie mam w domu wagi xD ) ale jeśli herbatka na prawde jest taka cudowna, to przed wyjazdem do Polski dodam na bloga zdjęcia z Przed i Po ;)
Na zdrowie! :D
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
a gdzie to cudo mozna kupic bo ja tez chce