woowww 4 miesiace i juz biszkopcik i chrupki ? a ja ze strachem wprowadzam kleik ryzowy . piekna malusia
Za nie całą godzinkę moja Niuńka skończy 4 miesiące! Jejciu, ale ten czas leci. Dopiero co była taką maleńką bezbronną istotką, a teraz? Mały wariat ;) Coraz więcej rzeczy robi już sama. Potrafi sie przeturlać z plecków na brzurzek, w przeciągu dosłownie 1sek. Wystarczyło że odwrócłam się żeby wziąć szklanke, a ona już była na brzuszku :D Jest taką mała wiercipiętką że jak jej się spodoba inna zabawka, to sama się przekręci na macie do okoła, chwila moment i już leży obrócona o 180 stopni :) Potrafi sobie bez problemu trzymać zabawke i wkładać ją do buźki, co prawda troche gorzej jej to idzie z chrupkami kukurydzianymi. Po ostatniej próbie miała pół głowy obklejoną :D a spróbuj jej zabrać biszkopcik jak go sobie ssa - wojna na cały dom ;) Bardzo dużo też już się śmieje. Wystarczy że pomacham jej włosami nad głową, ale wczoraj to miała na prawde mega ubaw - mama kręciła hula hop które grzechocze :D No i oczywiście pełza po ziemi jak gąsienica :D Jestem z niej taka dumna :) Szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać kiedy będziemy mieli dla niej rodzeństwo. Kocham ją nad życie, ale stwierdzam że jedno dziecko to mało ;)
Mój mały kochany Gryzoń ;)
A tu moje dwa kochane obiboki na kanapie przed telewizorem :)
A teraz wycieczka do Aqualandu, pokazać naszemu dzidziusiowi śliczne rybki ;) Miłego dnia, Mamuśki! :*
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
Biszkopcik to dostała pierwszy raz od babci jak miała skończone 3 miesiące, bo sie jej w zęby patrzała jak jadła ;) Bo mój S to już chyba najchętniej by jej dał kotleta mielonego albo co xD Rozwala mnie czasami swoimi pomysłami ;) dziekujemu :)