jestem a ciebie nie ma. - poroniłam
Komentarze: 13Sama nie dam sobie rady. Dziś w 6 tc poroniłam. Jestem załamana. Nie wiem co zrobić ze sobą. Chodzę i ryczę... Nie mam siły zajmować się Alim. Nikomu poza... Czytaj dalej »
Moje drogie mamy chcę napisać a o szklance wody w której wywołano burze. A skutki burzy były tragiczne dla niej.. Was to obeszło, ważne, że jej nie ma.
Na naszym forum panuje taka zasada. Jak kogoś się lubi to się lubi ale jak ktoś coś tam komuś że niby ktoś komuś coś to zaraz się zaczyna nagonka i bojkot ogólny.
I tak się dziewczyny stało z jedną z nas. Dość lubianą. Dużo się o niej naczytałam. W końcu każdy miał coś o niej do powiedzenia. Dużo z nią rozmawiałam. Wciąż mam z nią kontakt, mimo polowania jakie na nią urządziłyście swego czasu...
A no więc dziewczyna broniła się zajadle. Do problemów małżeńskich, rodzinnych dorzuciłyście jeszcze jej smaczek w postaci forum, które się na nią wypięło i najeżdżało niejednokrotnie wyzywając od szmat i dziwek mimo, że wcześniej tak ją lubiało...
Stres stres stres. Z każdej strony ją bombardował. Miała napisać. Zabrakło czasu. No i nie tylko czasu ale i szczęścia. Chciała już się pochwalić, że udało się bo zaszła w drugą ciąże i że w domu się układać między nią a małżem zaczęło nie zdążyła. Lekarz orzekł: poronienie 15tc. Przyczyna: najprawdopodobniej czynnik psychologiczny .
I co to takie głupie stresować się forum prawda? To tylko internetowe koleżanki. Dla niej byłyście opoką, taką ostoją normalności. Serio gratuluję wam osądu w momencie wysłychania jednej strony. Ubarwione zdarzenia i słowa jakimi posłużył się oskarżyciel zadziałały na was jak płachta na byka. Miałyście na kogo najechać, kogo nawyzywać, kogo zbojkotować.
W ten oto sposób wydałyście osąd bez wysłuchania drugiej strony być może niewinnej nie oceniam bo nie mi to oceniać. Wymierzyłyście jej policzek "moralny" bo tak trzeba i to jest słuszne. Bo bronicie jednej, a przyczyniacie się do krzywdy drugiej.
A teraz proszę bardzo burzcie się.
Jej dziecka nikt ani nic nie przywróci.
Sama nie dam sobie rady. Dziś w 6 tc poroniłam. Jestem załamana. Nie wiem co zrobić ze sobą. Chodzę i ryczę... Nie mam siły zajmować się Alim. Nikomu poza... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!