Dziś o 6:30 rano minęło równe 3 miesiące od porodu :)....po takim czasie wspominam go bardzo dobrze...bólu już nie pamiętam...no i tylko brak kopniaczków (ale tylko jak wspominam jakie to piękne uczucie ) :) Kubuś rozwiaja się bardzo dobrze i rośnie jak na drożdżach...urodził się z wagą 4420g i 60cm długi a dzis waży 6815g i mierzy 68cm :D Jest tylko na cycusiu i przybiera ładnie jak stwierdziła pediatra :) i o to chodzi :)) Martwi mnie jedynie fakt że załatwia się raz na 5-10dni :/ Nie ma przy tym żadnych bóli czy kolek....ale sam fakt że nie wypróżnia się mnie męczy....ale podobnoż dzieci na piersi maja do tego prawo...choc tak na prawdę nie wiem dlaczego :/ Jest baaardzo grzecznym i wesołym chłopcem....za co mu jestem bardzo wdzięczna,bo to mój trzeci synek i jak by dawał czadu to nie dała bym sobie z nimi rady sama.....a sama bo mąż w delegacjach:/...niestety :( Fotka Kubusia na swoim ulubionym bujaczku :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Hey :)
wow 45dni?...no to na prawde sporo....a myślałam że tylko mój tak długo nie robi a tu twoja panna go przebiła. Ale w sumie racja, nic mu nie jest to na razie nie ma sie co martwić :] a bączki puszcza...ale takie że hoho...z daleka go czuć :D
Pozdrawiam :))
:) dziękuję....a kopniaczków chyba każdej mamuśce brak...to uczucie graniczące z cudem....tak jak cała ciąża :))
Pozdrawiam