Mam podobnie a już jestem prawie rok po porodzie.
Wystraczy że tylko ktoś mi się sprzeciwi, albo powie nie tak jakbym chciała usłyszeć to ryczę jak bóbr. Z czasem jak tam patrzę to nie jest tak źle jak miesiąc po porodzie, wtedy to ryczałam i bez powodu.
Myślę, że na swój sposób to nam to zostanie, ale mam wielką nadzieje że w minimalnym stopniu, bo nie widzę siebie dalej jako taka beksa.
co się ze mną dzieje? jestem już 9 miesięcy po porodzie... Patrząc na to co się dzieje w mojej głowie dalej czuję się jak bym była w ciąży :p
Ryczę z byle powodu. Wszystko mnie wzrusza...
A niech mi tylko gdzieś w telewizji pokażą noworodka lub poród - potok łez gwarantowany!
Zawsze byłam słaba na cudze cierpienie zwłaszcza jeżeli chodziło o dziecko ale teraz to już sama mam siebie dość. Ile razy w ciągu dnia można płakać?
WIOSNO! - przybywaj! Liczę na to że wraz ze zmianą pogody nadejdzie zmiana nastroju...
a może to dlatego że wciąż karmię małego piersią? Czy tak się zmieniłam i już taka płaczliwa zostanę?
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 1 z 1.
(2013-03-19 11:03)
zgłoś nadużycie