Będziesz miała dostęp do neta ? Bo smutno tu by było bez Ciebie.
Kropelki mimo wszystko wysyłać ? Bo mam zamiar to zrobić jakoś na początku tygodnia, o ile moi "pacjenci" mi na to pozwolą :P
Trzymaj się kochana, a Milanek niech ładnie urośnie !
Wróciłam z prenatalych, wszystko ok ale mały ma 1640 i nawet by nie było powodów do zmartwień bo jest długi a chudy a różnice dwóch tygodni są w normie ( ja mam 153 a M prawie dwa metry ) tylko nie przybrał zbyt wiele przez ostanie trzy tygodnie. Generalnie powinien mieć o 200 gram więcej. Nóżki ma na 33 tydzień reszte na 32 jak ma być i brzuszek malutki bo na 29. Obwód główki 30 cm. Do rzeczy, mieliśmy zadecydować czy pójdę do szpitala na 10 dni na serię kroplówek z witaminami i glukozą aby go "podfutrować" :) Może mnie ruszyć w 37 tygodniu po ściągnięciu korka a to tylko od niedzieli 4 tygodnie. Więc pakuję tasię i jadę w poniedziałek małego podtuczyć, nie ma co siedzieć i czekać czy sam przytyje. Moja Majka też była malusia ale wytrzymała do 40 tygodnia, Milan chyba nie da rady wysiedzieć tak długo.
Lekarzyna tłumaczył M, że mamy z adhd tak mają z dzieciaczkami czasem, za dużo nerwów w tyłku, ruszania się noo i spalania :) Staram się myśleć pozytwnie ale jakoś mi nie wychodzi.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 27.
Nie martw się tak waga dzidzi. Ja jadłam miód tonami podbno tuczy dziecko
Rzczywiście troszkę mało waży, ale nie jest źle. Mój też taki malutki był i urodził się zdrowy jak rybka z 10pkt.
Powodzonka i zdróka życzę
Mam z plusa neta ale zobaczę bo mi w górach muli może w szpitalu się uda :) Jak będzie działał to będę. Kochana to może jak zamkniesz w przyszłym tygodniu "szpital na wzgórzu" to wyślesz? :) M po pracy do mnie szpitala później obiad i domowe pierdoły - pewnie się nie wyrobi na pocztencję. Jak nie ma problemu to nie wysyłaj jeszcze :)
i "nie dziękuję" ;)
Dziękuję Ewa :*
napewno bedzie dobrze moja mała w 29 ty miała 1190 i urodziła się 3000g:)powodzenia:)
Nie ma problemu :)
Trzymam kciuki, będzie dobrze
Kamilka - ten sam lekarz dziś na tym lepszym sprzęcie bo prenatalne a przepływy, łóżysko wszystko ok. W szpitalu zrobią usg później kroplówki i po 10 dniach znów usg. Ten sam lekarz u nas jest w szpitalu w tak zwanej "świetej 3 u nas" :) W sumie nas zapytał czy chcemy abym poszła, generalnie to była nasza decyzja, niech go podtuczą. Myślę, że dobra...
Kasieńko u nas w siemcach w 2 :) Tam gdzie rodziłam Majkę i tam mam tego lekarza, za dużo już kasy dałam aby zmienić szpital a jak poroniłam ostatnim razem to biegał on stop obok mnie.