30 pożdzirnika 2008 roku zostałam mamusią;) W tym roku skończę 21 lat. Tatuś nas zostawił i niestety jestem w gronie samotnych mam, samotnych i samodzielnych !!
30 października o 1 w nocy przyszła na świat moja Kruszynka:) 2 tygodnie po terminie, poród wywoływany i przyznam szczerze łatwo nie było,ale warto było;) Malutka ważyła 3750 i miala 57 cm ;) Teraz ma już półtora tygodnia i jestem najszczęśliwszą mamą na świecie ;)
lovebejbe
witaj:) wiesz dziecko zmieniło wszystko w moim życiu. z nieodpowiedzialnej imprezowiczki stałam się zatroskaną mamuśką. Napewno sobie poradzisz:) masz za sobą skończone liceum (chyba). ja na tydzień przed porodem byłam jeszcze w szkole na lekcjach, a to dość problematyczne. a co do "tatusiów" to ja już leje na nich wszystkich. w ciąży wydaje się, że będzie okropnie być samotną mamą. ale ja nie nażekam. mama mi bardzo pomaga i radzę sobie. Nie uważam, żeby ojciec Małej był mi do czegoś potrzebny. pozdrawiam i trzymam kciuki, żeby wszystko Ci się ułożyło:*
witaj:) wiesz dziecko zmieniło wszystko w moim życiu. z nieodpowiedzialnej imprezowiczki stałam się zatroskaną mamuśką. Napewno sobie poradzisz:) masz za sobą skończone liceum (chyba). ja na tydzień przed porodem byłam jeszcze w szkole na lekcjach, a to dość problematyczne. a co do "tatusiów" to ja już leje na nich wszystkich. w ciąży wydaje się, że będzie okropnie być samotną mamą. ale ja nie nażekam. mama mi bardzo pomaga i radzę sobie. Nie uważam, żeby ojciec Małej był mi do czegoś potrzebny. pozdrawiam i trzymam kciuki, żeby wszystko Ci się ułożyło:*