Ja mam to samo-wszystko mnie denerwuje,czuję się taka ociężała,wielka ciężko wstać,chodzić-te ostatnie tygodnie to kulminacja wszystkich ciążowych dolegliwości
Wiem-nie powinnysmy narzekać,taki cud pod sercem nosić to naprawdę ogromne szczęście,ale jest ciężko i nie ma co udawać,że jest inaczej.Mówisz,że boisz się,jak wytrzymasz te 3 tygodnie?Ja się boję,że przyjdzie termin a tu nic...
Trzymaj się jakoś-jak mi jest tak bardzo źle,to rozmawiam ze swoją córeczką,opowiadam jej,że tatuś kończy remont,co robię na obiad,że bardzo chcielibyśmy już ją przytulićJak kopie i się wierci-od razu mi złości mijają
