Muszę to gdzieś napisać, bo normalnie mam już dość,normalnie chce mi się wyć.Zacznę od tego że już pisałam że moja Mała mało je ale od 2 dni przechodzi samą siebie,je 470 i 520 dziennie mleka i robi sobie 8 godzinne przerwy w dzień i w nocy, mam po prostu dosyć jak mam ją karmić to rzygać mi się chce, wycie płacz, prężenie się ,w ogóle sprawia wrażenie dziecka dla którego jedzenie mogło by nie istnieć,dodam że przeszliszmy już wszystkie mleka i jesteśmy na bebilonie pepti bo Mała nie tyje jak potrzeba,a i jeszcze wymieniliśmy już smoczki , butelki itp.Już normlalnie skończyły mi się pomysły co zrobić żeby zaczeła normalnie w miarę jeść,już myślałam że jakiś pieprzony skok rozwojowy ale ona chyba myśli zostać modelką,mam dosyć, mam ochotę wyjść i nie wrócić.Musiałam to napisać,żeby nie eksplodować,miłej nocy wszytskim mamom jedzących dzieci
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 16 z 16.
Ps. i zrob mniejsza porcje w butelke, w jakiej podajesz herbatke, najwyzej smoki podmien. Moze sie da oszukac :) tylko nie podawaj jej w niej tego gorzkiego mleka, bo i do picia sie zrazi.
Ja po 3 miesiacu nauczylam synka jesc lyzeczka kaszke :) W 3 dni pojal co i jak :) A to dlatego, ze mleka nigdy nie umial wypic tyle, ile powinien. A lyzeczka mu sie bardzo podobala. zaraz potem wprowadzilam obiadki, na poczatek marchewke i kolejno deserek. twoja ma 3 miesiace i tydzien, moglabys juz powolutku sprobowac, na pocztek chocby kilka lyzeczek. No i mala bedzie lyzeczke atakowac jak smoka hhehe, fajnie to wyglada. Ale jak mowie, po kilku dniach dzieci juz wiedza, co powinny robic.