Już sama nie wiem czy ja jestem jakaś dziwna,ale mam problem.Zacznę od tego że moja zaproponowała mi że weźmie dzisiaj moją mała na noc ,żebym mogła się wyspać i ja zamiast cieszyć się z tego mam straszny dylemat,jakoś mi tak żal mojej malutkiej sama nie wiem czemu,może dlatego że nigdy nie była na noc bezemnie ,mam takie dziwne wyrzuty sumienia,a jak się w nocy obudzi i będzie za mną tęskniła.Dodam że mama ma super kontakt z wnuczką i mieszka klatkę obok mnie więc w razie czego będę mogła iść do niej,ale jest to ALE.Dziewczyny jak Wy "oddajecie" swoje maluchy też tak przeżywacie, czy ja jestem jakaś dziwna:)Masakra sama sobie stwarzam problemy:)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
Za pierwszym razem każda matka tak to przeżywa :) Następnym razem będziesz błagać swoją mamę aby wzięła małą na tydzień :) Hehe
Pomyśl sobie że Twoje dziecko w nocy jest i tak półprzytomne i niewiele kojaży. Ja mojego syna zostawiłam na 3 dni z teściową i był zachwycony. Taka zmiana dla dziecka tez jest dobra bo zaczyna rozumieć że na mamie świat się nie kończy. A i babcia się nacieszy, ty odpoczniesz... Same korzyści :)
Przekonasz się i do powrotu do pracy. Ja byłam największą przeciwniczką zostawiania małego z babciami. Teraz zmieniłam zdanie. Wiem, że jeśli ja nie będę się realizować, jeśli nie wyśpię się od czasu do czasu to i moje dziecko będzie nieszczęśliwe.
Zrób od czasu do czasu coś dla siebie a sama zobaczysz że to tylko dobrze wpłynie na Twoje dziecko. Kontakt z babcią jest jej prawie tak samo potrzebny jak z Tobą.
Przekonasz się i do powrotu do pracy. Ja byłam największą przeciwniczką zostawiania małego z babciami. Teraz zmieniłam zdanie. Wiem, że jeśli ja nie będę się realizować, jeśli nie wyśpię się od czasu do czasu to i moje dziecko będzie nieszczęśliwe.
Zrób od czasu do czasu coś dla siebie a sama zobaczysz że to tylko dobrze wpłynie na Twoje dziecko. Kontakt z babcią jest jej prawie tak samo potrzebny jak z Tobą.