wiesz co ja tez tak mialam w 37 tygodniu. a juz jest 40 i nic dalej... ale z drugiej strony zebys dotrwala do wtorku do lekarza ;p
powodzenia jak cos...
Od trzech dni czuje sie masakrycznie,nie mam na nic ochoty,ciagle bym spala,lapie jakiegos dola,tylko bym jadla i spala,ciagle jestem glodna.Paulinka malutko i slabo kopie.Do tego wszystkiego napadaja mnie skurcze,wczoraj byly co trzy godzinki,potem ustaly,a dzisiaj sa co 50 minut,sa slabe i jak narazie sie nie nasilaja.Zadaje sobie pytanko czy zbliza sie juz ten dzien?? Czy dotrwam do 5 grudnia?? A moze wczesniej Paulinka postanowi wyjsc na swiat?? Ide we wtorek do lekarza i dowiem sie czy wszystko jest dobrze,no i umowie sie na usg,ktore mam miec pod koniec miesiaca.Hmmm wiec teraz nic tylko czekac:)
wiesz co ja tez tak mialam w 37 tygodniu. a juz jest 40 i nic dalej... ale z drugiej strony zebys dotrwala do wtorku do lekarza ;p
powodzenia jak cos...
|
i zadaj pierwsze pytanie!