Jaki tzreba mieć tupet, ze w Polsce ludziom cos takiego powiedziec prosto w twarz....
To jak policzek dla NAS ...
Same zobaczcie:
Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Mieczysław Łuczak chciałby, aby parlamentarzyści, którzy po wyborach nie wejdą do Sejmu i będą mieli problemy ze znalezieniem pracy, dostawali 4 tysiące złotych zasiłku - dowiedział się dziennik "Fakt".
Zdaniem Łuczaka, pogłoski o bogactwie polskich posłów to tylko "medialne mity", bowiem pensja i dieta, jaką otrzymują, to "śmieszne pieniądze".
Dlatego polityk chciałby, aby posłowie, którzy nie dostaną ponownie do Sejmu, dostawali zasiłek w wysokości średniej krajowej. "Wszyscy o tym szepczą, ale oficjalnie nikt się do tego nie przyzna. Bo żeby to wprowadzić, to trzeba mieć trochę odwagi" - tłumaczy Łuczak w rozmowie z "Faktem".
I dodaje: "Po jednej kadencji to jeszcze poseł znajdzie pracę, ale po dwóch czy trzech kadencjach, kto zatrudni takiego posła?".
Ile właściwie zarabia parlamentarzysta? Wynagrodzenie podstawowe posła i senatora z tytułu pełnionej funkcji wynosi 9 892,30 zł brutto. Nie przysługuje ono tym, którzy na czas sprawowani mandatu nie zdecydują się skorzystać z bezpłatnego urlopu w dotychczasowym miejscu pracy. Ponadto zajmującym stanowiska przewodniczących lub ich zastępców w komisjach sejmowych przysługują dodatki w wysokości 10–20 proc. uposażenia. 10 proc. dodatku przysługuje przewodniczącym stałych podkomisji.
Dodatkowo parlamentarzysta otrzymuje wolną od podatku dochodowego dietę poselską (niecałe 2,5 tys. zł) oraz specjalną kwotę na prowadzenie biura (12,150 tys. zł). Osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności mogą wnioskować o podniesienie tej kwoty, ale nie więcej niż o 50 proc.
Odchodzący z Wiejskiej poseł czy senator otrzymuje natomiast 3-miesięczną odprawę, czyli ok. 30 tys. zł. Części przysługują jeszcze specjalne dodatki z tytułu pełnionych funkcji. W wyborach w 2011 r. mandaty utraciło ponad 200 parlamentarzystów - ogólny koszt wymiany elit rządzących w sejmie i senacie sięgnął prawie 6 mln zł.
Posłowie i senatorowie korzystają też z całej gamy dodatkowych przywilejów, o których zwykli obywatele mogą tylko pomarzyć. Przede wszystkim, ci zameldowani poza Warszawą, mogą liczyć na pomoc w wynajęciu mieszkania w stolicy. Otrzymują na ten cel comiesięczny ryczałt w wysokości 2,2 tys. zł. Dostępne są dla nich również miejsca w hotelu poselskim. Przysługuje im także zwrot kosztów za noclegi podczas podróży krajowych związanych z wykonywaniem swojej funkcji. Maksymalnie do 7,6 tys. zł.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
szczerze mówiąc to jestem jak najbardziej za tym,żeby politycy zarabiali dużo kasy. Ale tylko nieliczni. tylko Ci najlepsi a nie każdy obszczymór, który dostanie sie do sejmu. Czemu tak uważam?
Bo nalepsi specjaliści, menadżerowie muszą zarabiać dużo kasy. Za umiejętności się płaci. Wszędzie na świecie tak jest. Ale nie każdy...
W Polsce jest ten problem,że byle jaki obszczymór może dostać się do sejmu. W stanach jest inaczej. Tylko ludzie, którzy coś sobą reprezentują, są naukowcami, biznesmenami itd i przede wszystkim mają kase. Oni tam wychodzą z założenia,że jak ktoś osiągnął sukces materialny to i dobrze poprowadzi ich kraj a u nas?
Jak ktoś ma kase to zaraz pojawiają się głosy,że napewno nakradł, że komunista itd...Najlepiej,żeby polityk był bidny i żeby byłkozak machający szabelką a to,że nic sobą nie reprezentuje to juz nieważne. I stąd trafiają się kwiatk ijak np. Pan Lepper.
Zresztą jak wyglądała nasz ostatnia kampania?
Totalne dno i taplanie się w gównie. Zero merytoryki. Nikt nie mówił o tym co zrobi, tylko o tym, do czego nie dopuści....
I jescze celebryci startujący do wyborów nie wiedzący nawet ile państtw liczy unia europejska...
Sorry musiałam trochę wylać żalów.
A co do 4 000 zasiłku to pożądny polityk poradzi sobie bez zasiłków. Ja nie chce, żeby moim krajem kierowali ludzie, którzy nie potrafią pokierować nawet własnymi interesami, karierami...
hehe, juz o tym slyszlam- w dupach im sie poprzweracalo, mysle ze za 4000 to niejeden z nich mialby duzy problem zwiazac koniec z koncem ...
pomysl z kosmosu w kazdym razie, chyba chca zeby doszlo do zamieszek w koncu jak tak beda dalej robic to ludzie wyjda na ulice