:( Katki trzymam kciuki żebyś w końcu dostała wymażoną pracę !
I to dosłownie. Nie będzie pracy. Nie okazałam się na tyle dobra, żeby brak działaności gospodarczej nie był przeszkodą w zatrudnieniu mnie.
Załuję. Właścielka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, co ostatnio jest rzadkością.
Nie powinnam się czuć rozczarowana, ale tak się czuję. Wiem, że to była świetna lekcja dla mnie, ale... czuję niedosyt bo ta praca miała wymiar nie tylko materialny, ale pozwoliłaby mi sie rozwijać i spełnić zawodowo.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Sasetko, dziekuję. Na razie szykuję się na dłuższe odpoczywanie i staranie się o grupę inwalidzką i/lub rentę.
To jak, już się poddajesz?
Nie Agawita - zmieniam taktykę. Najpierw metamorfoza, potem praca na etacie. Starajac się o grupę lepiej żebym nie pracowała oficjalnie.
Własnie mam taka nadzieję Verrerie. Mam jednak naprawdę silne wrażenie, ze ludzie uwazaja mnie za niezodolną do pracy z moimi problemami, ktore widac gołym okiem.