trzymam kciuki Gdańsk jest fajny :-)
Dziś mija tydzień od kąd się przeprowadziliśmy.... Zostałyśmy z Oliwką same bo tata pojechał na 3 dni do Łomży... Mieszkanie jest przepiękne tylko ci ludzie tu takie dzikusy" nikt się nie uśmiecha, nie zagaduje, jak na razie poznałyśmy tylko dwie mamy na spacerkach ale wiadomo od razu przyjaźni nie będzie :) Jestem ciekawa jak nam się tu rozwinie życie... czy tu zostaniemy na stałe czy może po mopich studiach wyjedziemy.... czas pokaże
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
ja przeprowadzilam się do miasta mojego męża, na poczatku nie znałam nikogo i czułam sie jak odludek, teraz jest lepiejdoszłam do wniosku, że nie ważne gdzie, oby tylko z moimi facetami
heh dzięki wredna za przypomnienie :)