Dzisiaj bylysmy z malutkä i tatusiem u lekarza, i cöreczka juz jest gotowa do wyjscia. Ulozona jest juz glöwkä w döl i swojego polorzenia juz raczej nie zmieni. Jest mozliwosc przedwczesnego porodu poniewaz mam miekkä "szyjke"  ale nie za miekkä takze nie trzeba "wstawiac korka" (kurcze nie wiem jak to po polsku,ale mysle ze wiecie o co mi chodzi) Niunia ma juz 35 cm :) wiec jest juz duza :) dzisiaj sluchalismy jej serduszka i jest wszystko w porzädku :) Teraz zaczynajä sie wizyty co 2 tyg.

Obserwowalismy z mezem bacznie USG i Nasza niunia sie do nas slicznie usmiechnela ,;-)) jejku myslalam ze tam odlece... mäz malo co z krzesla nie spadl. Za to ginekologa caly czas kopala hehe powaga!! Caly brzuch skakal :):):)  Mielismy tam pelno smiechu :) nastepna wizyta za 2 tyg. wiec jak cos zdam relacje :) a teraz lecimy na spacerek,bo trzeba jakos kondycje utrzymac :) i ukolysac malutkä bo kopie oj kopie :):):)  

Cieszę się! Ja tez w lipcu idę na usg :) Nio ale przed tem mam to samo co ty diabetolog.. Maladiana damy rade co nie?:D