natalia1991 słuchaj szczesliwej18 ;) bedzie dobrze, wszystko sie ułozy. I podejscie mamy tez musisz miec jakies. Jaa np. byłaam bardzo smutna i płakałam non stop, ale to akurat nie było udawane.... pozniej mama zaczeła sie martwic i sama sie spytała co sie stało.
wtedy ją "podeszłam" .. powiedziałam : " nie chcesz wiedziec, zrobiłam głupstwo, nie chce byc dla ciebie ciężarem i wyprowadze sie do A. " wtedy sie spytała : "jestes w ciazy?"
a potem to juz poszłoo... ;)) nie było zle, była zaskoczona, ale przytuliła mnie powiedziała, ze bedzie dobrze, ze mi pomoze itp itd xD
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 161 - 170 z 188.
heh dzięki dziewczyny, bardzo mi pomogłyście. Bardzo Wam dziękuje już się tak nie boje konfrontacji z mamą ;)
A ja mam 17 lat, 15 miesięcznego urwisa po wielu przejściach i cuuuudownego męża ;-))
A jeśli martwicie się o szkołę - zaciśnijcie zęby i dacie radę !!! Zaszłam w ciąże we wakacje między 2 a 3 klasą Gimnazjum (o szok! teraz dopiero widzę jaki gówniarz ze mnie był ;D) 3 klasę przesiedziałam w domu na nauczaniu indywidualnym, LO robię wieczorowe 3 razy w tygodniu. Więc nie opuściłam ani jednego roku. Mąż pracuje, utrzymuje nas a rodzice baaardzo pomagają m.in dają nam dach nad głową i pomagają utrzymać samochód. Syn jest wcześniakiem ważył 1.5 kg i miał zaledwie 43cm dlugości, więc wsparcia ze strony męża potrzebowałam ogromnego.
Synek dał mi wielkiego kopa w dupę i w końcu wiem co chcę, wyszłam na prosto i mam kochającą rodzinę. Teraz tylko marzy nam się własny kąt.
czesc , jak się czujesz?
wiesz kochana , urodzić i tak musisz połowa tutaj marudzi że już mają dość itd :O więc powinnaś się cieszyć że sie zaczyna :] ja rodziam przez cc i pomyśl sobie co to był za stres :O
ojciec dziecka jest w ZK niestety go przy nas nie było :(
no mój był pośladkowo właśnie i dlatego cesarka , i tak będziesz tęsknić bo ja już tęsknie ..i powiem ci że nie żałuje tej cesarki bo już wszędzie śmigam i czuje się dobrze :) a bałabym się tego porodu sn ale chciałam bardzo tak rodzić..
a czego się spodziewasz syneczka czy córeczki ??
tak synka :] na zabieg go nie wpuszczą bedzie musial czekać przed salą ale jak sn to jak najbardziej będziesz mogła z nim przy porodzie rodzinnym
wiesz co najbardziej wkurza moja mama latająca i stękająca że na dwór nie mogę iść z małym itd. rozważam opcje domu samotnej matki .:o
no ja już byłam na spacerze dzisiaj wczoraj i przed wczoraj chodze z nim
bo jest ciepło i nie wieje ani nic , tak bym uważała jak pogoda słaba by była..
nie trzeba czekać,można.. aby być pewnym że dziecko jest silne na tyle by nie załapać jakiegoś choróbska , ja też własnie czytałam twój wpis.. co ten guzek oznacza jeśli mogę wiedzieć i jak możesz się go pozbyć hm ? masakra jestem w szoku że może coś takiego nastąpić ,nawet nie wiedziałam że jest taka możliwość O,O
no lekko nie mam w domu w sumie nigdy nie miałam ,ale cóż jakoś trzeba żyć teraz już mam swoja rodzine i jestem bardzo z niej dumna , jak i z mojego K. i naszego synka ,taki słodziutki jest i na dodatek czysty tatuś :] to mi daję siły ,ale strasznie mi go brakuje i czasem mnie przerasta ta sytuacja że go z nami nie ma i długo nie będzie :(
jak jest skwar 40* albo -25 w zime to lepiej przeczekac :p a tak to mozna spacerowac do woli, tylko trzeba uwazac by nie wyziebic i nie przegrzac :P