mila-to znaczy ze zaczełam rodzic najpierw naturalnie ale nie dało się to spróbowali wyciągnąc małego odkurzaczem ale też z tego nic nie wyszło i na koniec cesarke mi zrobili:(
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 5561 - 5570 z 6168.
Hej dziewczyny!
Wszystkim nowym mamusiom gratulujemy z synkiem z całego serca!! I wkońcu dwie gwiazdeczki też są z nami!!
U mnie też było krucho- problem z kupkami, gazy, bóle brzuszka, mały prawie nie spał, tylko płakał biedny a ja razem z nim:((( wszystko przez to,ze bezmyślnie zmieniliśmy małemu mleczko. Na początku podawaliśmy bebilon 1 dla dzieci z tendencją do kolek i zaparć, a potem zmieniliśmy na bebilon 1 najbliższy mleku matki i się po kilku dniach od zmiany zaczęło... dzisiaj spowrotem wrócilismy do tamtego mleka i zmuszona byłam zakupić kropelki delicol- wspomagają trawienie laktozy i póki co mały śpi 2 h i jeszcze się nie obudził, a normalnie to co chwila wybudzał go ból brzuszka i płacz okropny był:( mam nadzieję,że mu to pomoże..
Dziewczyny patrzę,że nic Wam Daria nie wspomniała, ale jest z maluszkiem w szpitalu:(
Daria- kochana trzymam kciuki za Was, normalnie tak mi Was szkoda, a Ty biedna jeszcze musisz spać w tym szpitalu na krześle:( Oby szybko wszystko wróciło do normy. Jesteśmy z Wami!
Jowita.. Ehhh.. no to rzeczywiście poród miałaś ciężki.. dobrze, ze to już za Tobą!
pisałam z Darią smski.. strasznie jej współczuje :( nie ma dla niej miejsca w szpitalu.. i sie męcza Biedactwa.. mam nadzieje, ze jutro juz zółtaczka bedzie spadała i wypiszą ich do domu.. ciekawe jak z tym karmieniem bo pisała, ze juz musiała mm podać:( eh..
Żaneta to jak na razie nasze maluchy mają podobne problemy brzuszkowe.. u mnie sie juz uspokoiło (tfu tfu!) jestem na diecie i jak na razie mały grzecznie je i zasypia :) wiec ma bidulek jakis delikatny żołądeczek i wiele rzeczy które jem mu szkodzą.. poświecam sie dla niego ale warto jak widze tą roeśmianą buźke i sen po 3h.. a nie jak wcześniej płaczki przez sen i mega spinanie brzuszka + kiepskie kupki...
Daria (Deredi) - współczuje strasznie, ja całe szczęscie nie wiedziałam co to opuchlizna w ciązy.. ominęła mnie ta przypadłość al wyobrażam sobie, ze jest z tym kiepsko - najlepiej pewnie Ci Żaneta o tym powie bo długo sie z tym męczyła.. ważne, ze dopadło Cię na końcówce i jeszcze chwila i Abi bedzie z Tobą :)))))) ja tam tęsknie za moim ciązowym brzuszkiem :D mimo iż mam swoje szczęście obok!
Dokładnie Milenka, widzę,że wiesz jak serce się kraja kiedy maleństwu zle to i mamie zle..
Ja też pisałam z Darią, ale zablokowali mi fona, gdybys z nią pisała, to przekaż jej ode mnie pozdrowienia i napisz,ze nie mogę się odezwać.. Jakiś błąd w księgowości mają i teraz odkręcać to muszę, aj szkoda słów..
Daria- ja też popuchnięta byłam, na końcówce z dnia na dzień coraz bardziej.. Mój Tata już się martwił czy już mi tak zostanie! heh, wyglądałam okropnie, twarz cała 2 razy większa, nos, usta , no wszystko i całe ciało.. po porodzie kilka dni i wszystko zeszło, aż mi dziwnie jak patrzę na swoje nogi,że są takie chude :D I twarz w końcu normalna- szczuplejsza niż przed ciązą. Z tym,że u mnie to przez zatrucie ciążowe- na koniec dzień przed cesarką wyszło mi białko w moczu..
W ogóle to zastanawiam się jaki alkohol dobry kupić swojemu lekarzowi, naprawdę zasłużył! Jak nie było go w szpitalu to pisał do mnie smsy kilka razy dziennie z pytaniem jak sie czuję, czy wszystko ok? cały czas kontrolował,czy coś złego się nie dzieje.. Wszystkim życzę takich lekarzy.. ! Podpowiedzcie dziewczyny coś, może coś innego niż alkohol?
Milenka u nas noc ok, wczoraj po zmianie mleka i po kropelkach była kupka i wszystko ładnie się zapowiadało,mały był spokojny, leżał grzecznie, uśmiechał się,kamień z serca mi spadł, a teraz właśnie znowu się rozpłakał i się napina, puszcza bączki.. boję się,że znowu powtórka z rozrywki będzie :(
A podajesz małemu może koperek włoski? Jesli tak, spróbuj odstawić- słyszałam od położnej, że czasami ma odwrotne działanie, ja przestawiłam się na rumianek, jest delikatny pomaga na zaparcia i na biegunkę i wszystkie inne dolegliwości trawienne, na pewno mały nie ma takich gazów po rumianku, i mniej go brzuszek boli.
tak, podaję koperek.. eh no to kupimy romiankowa herbatke - zobaczymy czy pomoże.. jak juz nie wiem co z nim zrobić :/ :( dzis chyba podejdziemy z mama do pediatry, niech go obejrzy,zważy itp..
najlepsze jest to, ze jeszcze u nas nie było do tej pory położnej... masakra co? dziś moja siostra była w przychodni ze swoim synkiem bo złapał przeziębienie i zapytała o położna, która podobno jest 2 x w tyg.. a pani doktor, ze oni nie mają nawet żadnego info u siebie, ze ja urodziłam i tutaj jestem ://// kto w takim razie dał d**y ? Szpital powinien wysłać info?
Mila, nie samemu trzeba zgłasza dziecko. Teraz nie ma rejonizacji wiec nie wysyłaja nic.
DOBRE NOWINY, szyjka ma 1,5cm :) oby to juz niedługo...