ja w sumie nigdy nie chciałam karmić piersią i tak coś czuję,że właśnie nie będę mogła... takie przeczucie mam dziwne ,mój mały dzisiaj spokojny,nie daje o sobie znać 

moja niunka tez:) za to chyba bardzo lubi zajecia w szkole rodzenia bo na kazdych  tak sie wypina, harcuje i kopie, ze czasem nie udaje mi sie powstrzymac cichego smiechu - ale coz, jestem wsrod "swoich" - tzn kobietek w ciazy, wiec chyba mnie rozumieja:P

U mnie na szkółce to wszystkie dziewczyny maja mieć córeczki;) Tak więc jak mały kopie;) to mówię tak tak idziemy na dziewczynki;) to się wyobraca na materacach wśród dziewczynek;)

Mam wieczna zgagę, co bym nie zjadła. Mam nadzieję,że tak nie będzie do końca;( idę zacząć pakowanko ;)

haha a tutaj w klubie styczniówek też więcej dziewczynek niż chłopców ;D

To będzie miał chłopak wybór;)

to się zdenerwowałam :( jednak będe musiała kupić łóżeczko... miałam mieć łóżeczko to w którym ja za niemowlaka spałam... No i jest, tylko ma nietypowe wymiary - materac musiałby być długi na 113 cm a szeroki na 54, max 55cm... porażka:) obszukałam się wszędzie i takich nie ma... a za materac na zamówienie (chociaż nie wiem czy tu gdzies w okolicach mozna cos takiego zrobic) pewnie zaplace z 2x wiecej niz za normalny. Tak więc trzeba kupić hihi:)

Mam ochotę na zupkę chińską, ale jakoś szkoda mi nią faszerować dzidziusia.

Ale chyba się skusze. Całą ciąże nie jadłam zupki takiej.

ja kupiłam używane i jest trochę felerne,bo się rusza,trzeba coś z tym zrobić... a co do zupki to strasznego smaka mi zrobiłaś,szczerze mówiąc zdarzyło mi się parę razy zjeść zupkę w ciąży,jestem przekonana ,że to nic złego ...  więc smacznego Justyna