Hej kobietki! Jak tam nocka Wam minęła? Ja męczyłam się ze zgagą do prawie 2 w nocy, oczywiście raz zwymiotowałam... Koszmar, mówię Wam nic mi nie pomaga... Mleko, migdały, Rennie no nic:( Jem czy nie jem tak samo...Chyba to cholerstwo mnie już nie opuści do rozwiązania;/
Poza tym to pospałam do 8mej i z mamcią na zakupkach byłam spożywczych... 1szy raz mi ABS zadziałał w tym roku a więc to znak, że zima pełną parą u nas zagościła:) Ale ta aura za oknem jakoś na mnie pozytywnie wpływa, biało tak świątecznie już a nie jak wcześniej szaro-buro:) Lecę sprzątać i pomagać gotować bo dziś moja mam ma imieninki i mamy gości:) A pojutrze albo może nawet jutro mój Minio będzie:) Jupi!!! Serce mi się tak raduje! I jak tu się nie cieszyć skoro za pasem tyle fajnych chwil:) Buziaki cieplutkie dla Was w ten zimowy, mroźny dzień i dużo zdrówka:*